Spis treści
- Sławosz Uznański-Wiśniewski poleciał w kosmos
- To Sławosz Uznański-Wiśniewski zje w kosmosie. W tle Mateusz Gessler
- Tak smakuje i wygląda jedzenie Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Sławosz Uznański-Wiśniewski poleciał w kosmos
Sławosz Uznański-Wiśniewski to znany polski astronauta i specjalista z dziedziny astronomii. 25 czerwca 2025, o godzinie 8:31 czasu polskiego wraz z całą ekipą badawczą wystartował ze swoją misją kosmiczną. Przez jakiś czas będzie poddawał się badaniom na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Członkowie ekipy mają do wykonania ponad 60 eksperymentów. Całkowity czas pracy wyniesie około 80 godzin. Sławosz Uznański Wiśniewski będzie w kosmosie dokładnie dwa tygodnie, czyli być może wróci do Polski już w połowie/pod koniec lipca 2025 roku.
Prywatnie mąż Aleksandry Uznańskiej-Wiśniewskiej, posłanki KO.
To Sławosz Uznański-Wiśniewski zje w kosmosie. W tle Mateusz Gessler
Jedzenie dla Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego przygotowała firma Lyofood. Razem z Mateuszem Gesslerem stworzyli trzy posiłki nadające się do spożycia w kosmosie:
- pierogi,
- zupę pomidorową,
- leczo z kaszą gryczaną
- kruszonkę z jabłkiem.
Przedstawicielka firmy w TVN24 przyznała, że polski kosmonauta nie mógł zabrać ze sobą mięsa z powodu przepisów między Stanami Zjednoczonymi a Polską. Z powodu krótkiego czasu i weryfikacji, woleli przygotować coś innego oraz bezpieczniejszego.
Żywność oczywiście jest liofilizowana. Została ona odpowiednio spakowana, aby można było ją bez problemu spożywać w kosmosie. Jak dodała przedstawicielka Lyofood, jedzenie zawiera odpowiednie wartości dla organizmu. Jest ono też zrobione pod gust kosmonauty.
Tak smakuje i wygląda jedzenie Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
@Podrozezesmakiem, czyli Adrian Nijak to popularny polski influencer, który skupia się na gastronomii. Początkowo bazował na Szczecinie, teraz jeździ po całej Polsce, aby testować popularne jedzenie. Pokazuje też nowinki kulinarne czy viralowe trendy. Postanowił przetestować jedzenie, które zabrał ze sobą Sławosz Uznański-Wiśniewski do kosmosu. Jak przyznał, kosztowało to wszystko 24 zł. W przygotowaniu postąpił zgodnie z instrukcjami, zawartymi na opakowaniach. A jak smakowało jedzenie? Adrian zaczął od pierogów, które można również zjeść na sucho.
- Bardzo dziwne uczucie, czuje się jakbym jadł takie pierogowe chipsy. Jest to ultra suche, ultra chrupiące, ale ten posmak kapusty z grzybami rzeczywiście jest nieco wyczuwalny - powiedział Adrian.
Później spróbował ugotowanych - niestety po zalaniu wodą, dalej były delikatnie twarde, co przeszkadzało w jedzeniu. Przyszedł czas na polską pomidorową.
- Pachnie tak jak dosyć typowa pomidorówka, ale w smaku niestety totalnie mi nie podchodzi. To prawie w ogóle nie ma smaku, nie ma soli, nie ma pieprzu, nie ma cukru - przyznał influencer.
Przy kruszonce jednak nie ukrywał swojego zachwytu.
- Naprawdę świetny deser, czuć bardzo intensywne aromaty jabłka i cynamonu. Do tego zachowała się ta chrupiąca kruszonka i naprawdę jest to bardzo, bardzo przyjemne - powiedział tester.
Jak na koniec przyznał Adrian Nijak, posiłki przygotowane dla Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego były zróżnicowane, ale sam test uznał za udany.