Aneta Glam jako Żona Miami i Królowa Przetrwania
Aneta Glam, a właściwie Aneta Glam-Kurp, to polska celebrytka i modelka, która rozpoznawalność zdobyła dzięki udziałowi w reality show „Żony Miami” i „Królowa przetrwania”. Pochodzi z niewielkiej miejscowości w województwie opolskim, gdzie dorastała w skromnych warunkach, a ojciec opuścił rodzinę, gdy miała jedenaście lat. Mimo trudnego dzieciństwa wyjechała z Polski, próbowała sił w modelingu, mieszkała m.in. we Francji i Tajlandii, aż w końcu osiedliła się w Stanach Zjednoczonych.
Jej życie odmienił związek z amerykańskim multimilionerem Georgem R. Wallnerem, z którym była ponad dekadę. Para prowadziła luksusowy styl życia pełen podróży, jachtów i drogich kreacji, który Aneta chętnie pokazywała w mediach społecznościowych.
Sama podkreśla, że dba o wygląd, dietę i formę, ale unika inwazyjnych zabiegów estetycznych. Przyznaje się otwarcie do niektórych operacji, choć jak zaznacza, większości z nich by się obecnie nie poddała. Wprost mówi o swojej wegańskiej diecie. Obecnie prowadzi życie jako szczęśliwa singielka na Florydzie.
Aneta Glam dostała propozycję powrotu do Polski. Tak zareagowała
Aneta Glam nie ukrywa, że co rusz odzywają się do niej polskie stacje telewizyjne z propozycją przyjazdu do Polski. Oczywiście chodzi o udział w licznych reality show. Aneta konsekwentnie odmawiała. Jak zaznacza, Królowa Przetrwania to był wyjątek, który jej wystarcza. Dobrze się jej żyje w Stanach Zjednoczonych i nie ma parcia z powrotem do Europy.
Okazało się, że tylko w tym roku Aneta Glam dostała 6 propozycji udział w reality show w Polsce. Okazało się, iż też tęskni za swoimi fanami z Polski, ale hamuje ją obecnie głównie jedna rzecz.
- Jak tylko Putin się uspokoi i ta cała sytuacja... może trochę przesadzam, ale boję się stąd ruszać. Męczy mnie myśli, że mogłabym już nie wrócić gdyby zablokowany został ruch lotniczy albo coś podobnego. A dużo mam tu dobrego do stracenia - napisała Aneta.
Aneta Glam już wcześniej nie ukrywała, że niepokoi ją sytuacja w Europie. Jak mówiła, boi się wojny i cieszy się, iż w Stanach Zjednoczonych jest względnie bezpiecznie. Miała obawy co do sytuacji z migrantami, ale tu wprost zaznaczała - ufa amerykańskim władzom.