Ewelina Flinta wrzuciła ODWAŻNE zdjęcie. . "Nagość nadal powoduje oburzenie"

2025-09-24 10:45

Ewelina Flinta to niewątpliwie jedna z większych gwiazd powstałych z programów muzycznych. Od dłuższego czasu skupia się bardziej na kameralnej muzyce, ale potrafi też napisać szczerze, co myśli. Ostatnio postanowiła rozprawić się z fałszywym postrzeganiem nagości.

Kim jest Ewelina Flinta?

Ewelina Agnieszka Flinta, urodzona 24 października 1979 roku w Lubsku to polska wokalistka i autorka tekstów.

Jej kariera muzyczna rozpoczęła się już w latach 90., najpierw w zespołach rockowych takich jak Alioth, Surprise (wcześniej Eveleve), a także w Teatrze Studio Buffo.

Przełom nastąpił w 2002 roku, kiedy wzięła udział w programie „Idol” (Polsat) i zajęła drugie miejsce. W 2003 roku ukazał się jej debiutancki album Przeznaczenie, który zdobył status złotej płyty, a utwór „Żałuję” stał się dużym przebojem. Po pewnym czasie mniej intensywnej działalności, Flinta powróciła z nowym materiałem. W 2019 roku dołączyła do społeczno-muzycznego projektu Sounds Like Women z utworem „Tell Me Why”, w którym artystki opowiadają o doświadczeniach kobiet, m.in. przemocy domowej.

W jej twórczości osobiste doświadczenia również wybrzmiewają:  otwarcie mówiła m.in. o doświadczonej przemocy seksualnej oraz traumie z czasów liceum.

TTŻ - Ewelina Flinta

Ewelina Flinta pokazała odważne zdjęcie

Ewelina Flinta nie ukrywa swojego aktywizmu społecznego. W najnowszym poście postanowiła opowiedzieć o swojej przemianie i pokochaniu samej sienie.

- Właśnie wczoraj moje myśli krążyły wokół tego jak bardzo my ludzie, jesteśmy "pokrzywieni".... Nagość nadal powoduje oburzenie, a s*ks wg wielu osób to zło, grzech i "ognie piekielne". To, co naturalne i piękne, to, co jest źródłem bliskości, czułości, przyjemności, zachwytu, nadal wywołuje święte oburzenie. Rodzice wypisują dzieci z zajęć edukacji zdrowotnej, bo poza omawianiem m.in. odżywiania, zdrowia psychicznego, internetu i profilaktyki uzależnień, będzie o zgrozo... zdrowie se**ualne - napisała Flinta

Jak zaznacza, obecnie wiele rzeczy związanych z romantycznymi gestami są piętnowane nie tylko w opinii publicznej, ale często też w mediach społecznościowych.

- Gloryfikujemy przemoc, a naturalność potępiamy. Hej, CO POSZŁO NIE TAK ?!! Gdybyśmy kochali siebie, potrafili stawiać zdrowe granice, byli kochani, spełnieni, pewnie byłoby mniej nienawiści, kompleksów, frustracji, braku samodzielnego myślenia, agresji... i może byłoby mniej zachłanności... mniej wojen... - powiedziała Flinta