Martyna Kondratowicz w Hotelu Paradise
Martyna Kondratowicz zasłynęła jako finalista 1. edycji „Hotelu Paradise” (2020) – dotarła do finału u boku „Latino”, choć nie wygrała, została zapamiętana przez widzów jako miła kobieta z ogromnym sercem. Już w programie pokazała, że wie, czego chce od życia i nie boi się o tym głośno mówić. Unikała konfliktów, ale też nie obawiała się wyrażać swojego zdania.
Po programie Martyna dalej działała w mediach (jako prezenterka telewizyjna), ale zaczęła też rozwijać własną markę. Stawia na promocję zdrowego żywienia oraz pilatesu.
Martyna z Hotelu Paradise zdecydowała się na ważną zmianę
Martyna Kondratowicz od jakiegoś czasu dawała fanom delikatnie znać, że szykuje się u niej wielka zmiana w życiu. Początkowo nie chciała mówić, o co dokładnie chodzi, ponieważ "musiała dopiąć wszystko na ostatni guzik". Na jednym ze stories przyznała, że jest już gotowa opowiedzieć o wielkiej zmianie w swoim życiu.
- "Muszę, bo się uduszę" - tak to mówi moja siostra, właśnie tak się czułam po 11 latach mieszkania w Warszawie. Chciałam coś zmienić i wiedziałam, że nie ma innej drogi. Zawsze wiedziałam, że Polska nie jest moim docelowym miejscem zamieszkania na stałe, ale chyba nie miałam odwagi, żeby sama do tego doprowadzić. Pewnego dnia obudziłam się i po prostu wiedziałam, że nie ma odwrotu, robię to sama teraz albo nigdy. Wiem, że jest tak, że gdy jakaś droga jest Ci przeznaczona to wszystko idzie z łatwością bez większych problemów. Ja w ogóle, co śmieszne nigdy wcześniej tu nie byłam, poczułam że to miejsce mnie „wzywa”, a kiedy tu przyjechałam, wiedziałam że to jest to. Czuję się tu jak w domu i to była najlepsza decyzja w moim życiu - napisała Martyna.
Jak się okazało, Martyna zdecydowała się przeprowadzić do słonecznej Hiszpanii. Już na Instagramie dzieli się pięknymi zdjęciami z urokliwego śródziemnomorskiego państwa.