Natalia w Hotelu Paradise 11
Natalia Jaworska na co dzień mieszka na Śląsku, gdzie prowadzi własny biznes związany z kosmetyką. W przeszłości przeszła trzy trudne związki - zdrady, problemy finansowe partnerów i złamane serce. To zmotywowało ją do tego, by postawić siebie na pierwszym miejscu i świadomości własnej wartości. W programie chciała poszukać siebie, przeżyć przygodę, ale też poznać świetnych ludzi.
Na początku związała się z Kubą, z którym szybko stwierdziła, że nie mogą dalej razem tworzyć pary. Według dziewczyny mężczyzna był osaczający i napierał na nią z niektórymi rzeczami, jak dotyk. Szybko połączyła się w parę z Mikołajem - doszło między nimi do namiętnych pocałunków w łóżku. Chłopak jednak stwierdził, że nie traktuje jej jak relacji romantycznej. Początkowo oboje postawili na grę, że tworzą związek, ale chłopak szybko się wyłamał i nie chciał nic udawać. Spowodowało to atak na niego ze strony Natalii, która się przez niego poczuła oszukana. Jak zaznaczała, mieli umowę, a on ją złamał.
Natalia z Hotelu Paradise oceniona przez widzów
Natalia jest pod regularnym ostrzałem w mediach społecznościowych. Nie tylko na oficjalnych profilach, ale również pod swoimi prywatnymi. Widzowie głównie zarzucają jej nieszczerość w programie, ale też mają zarzut dot. prowadzenia kosmetologicznego biznesu z kursami (filmik dot. rozmowy z Olą na ten temat stał się również viralem). Dziewczyna stara się w mediach społecznościowych z kulturą odpowiadać, choć jak sama zaznacza, bywa różnie i niektóre pytania ją bolą.
Widzowie jednak z odcinka na odcinek mają coraz więcej do zarzucenia dziewczynie.
- Mnie bawi jedna rzecz. Powiedziała, że to Mikołaj ją oszukał, ale ona sama też chciała go wyrolować. Po prostu jej to pierwszy powiedział. Według mnie bije z niej zranienie, dlatego się tak zachowała. Strategię obrała kiepską, choć cały czas mówi o grze - napisała dla Vox Fm jedna z fanek tego programu.
W komentarzach dominują opinie, że Natalia oparła swoją relację z Mikołajem od początku na grze. Teraz w nowych odcinkach ma to kontynuować z nowym uczestnikiem, który poczuje się tym... przytłoczony.
Fani regularnie zastanawiają się, czy Natalia obrała taką strategię w Hotelu, czy taka jest naprawdę. Żaden z uczestników do tego się nie odniósł. Wszyscy zasłaniają się "zobaczycie niedługo w kolejnych odcinkach", ponieważ obowiązuje ich tajemnica.
- Jedyne czego żałuję w Hotelu, to, że mało się uśmiechałam. Jestem osobą na co dzień bardzo uśmiechniętą i pozytywną, a tam zjadał mnie stres i zapominałam trochę o tym - powiedziała raz na Instagramie Natalia.