Hotel Paradise 11: Ola wywołuje u widzów sprzeczne emocje
Ola od samego początku zaznaczała, że przyszła do hotelu, aby przeżyć przygodę życia. Nie ukrywa - jak się zakocha, to się bardzo ucieszy, ale nie ma musu. Wysoka przyszła pani kosmetolog mówiła też wprost, że kocha luksusowe życie, a jej partner po prostu musi być od niej wyższy. Dlatego na samym początku była zawiedziona wszystkimi panami. Byli oni jej równi lub niżsi, co nie do końca jej pasowało. Podczas pierwszego dopasowania zaznaczyła, że nie widzi się obecnie z nikim z panów w parze. Gdy wszedł ponad 2-metrowy Kubuś, od razu zaiskrzyło. Ola nie ukrywała swojego zachwytu nie tylko wzrostem, ale i inteligencją czy podejściem do życia tego chłopaka. Szybko się sparowali i tworzą na razie udaną parę.
Mimo to Ola jest pod sporym ostrzałem widzów głównie przez swoje podejście w programie, a mianowicie "pokaz wiedzy". Dziewczyna w Hotelu Paradise powiedziała, że Ziemia faktycznie może być płaska, a kosmici nazywają się Atlanci. Jej dyskusja z Natalią na temat oceanów stała się viralem w mediach społecznościowych. Równie szybko popularne stały się nagrania z geograficznego quizu podczas ostatniego z odcinków. Ola tam powiedziała, że flaga Kanady ma liść konopi, a archipelagi związane są z malarstwem.
ZOBACZ TEŻ: Uczestniczka Hotelu Paradise była w innym programie. Pokazała się tam od "pikantnej" strony
Ola komentuje swoje podejście
Ola sama w programie zaznacza, że większość rzeczy robi dla oglądalności i żartu. Widzowie nie byli co do tego przekonani dlatego zapytali jej teraz wprost, czy naprawdę wierzy w to wszystko, co mówiła w TV. Ola na to wszystko odpowiedziała:
- Jakie wrażenia po mojej dyskusji z @natalia_hotelparadise11. Ci, którzy myślą, że to serio na poważnie mówione to gratuluję Wam umiejętności czytania między wierszami. Trzeba umieć z siebie robić bekę, w owym programie... inaczej jesteś tłem - napisała Ola.