Hotel Paradise 11: Relacja Andrzeja i Natalii
Gdy Andrzej wszedł w jednym z odcinków, Natalia nie ukrywała, że jest zainteresowana mężczyzną. Wpadł od razu jej w oku, a on też nie ukrywał, iż jest nią zainteresowany. Niektórzy uczestnicy śmiali się, że "Natalia zapuściła na niego swoje sidła, po koszu od Mikołaja". Dziewczyna nie zrażała się i walczyła o to, aby Andrzej podszedł do niej z immunitetem. Tak się stało.
Między nimi szybko doszło do pocałunków w łóżku i przytulania. Natalia nie ukrywa, że traktuje chłopaka poważnie, a według niej - on był w niej zauroczony. Pojawiła się jedna pewna skaza, jaką była jedna z większych afer w Hotelu Paradise. Wywołało to też mały konflikt między nimi. Jak się okazało, to był dopiero początek.
Hotel Paradise 11: Kłótnia o... włosy
Tak zwane "afery koperkowe" w Hotelu Paradise to chleb powszedni. Obecnie widzowie żyją aferą o dotykanie włosów Natalii. Andrzej powiedział wcześniej dziewczynie, że lubi długie, rozpuszczone włosy, najlepiej w kolorze brązowym. Dziewczyna w pewnym momencie wybuchła przy wszystkich, że ma dosyć dotykania jej włosów, tak samo ściągania gumki czy komentowania jej blondu. Natalię szczególnie zirytowało to, gdy nagle Andrzej podszedł do Oli i zaczął pokazywać "to idealne włosy". Dziewczyna poczuła się niedoceniona przez mężczyznę.
Internauci nie kryli swojego szoku zachowaniem Andrzeja.
- Dotykanie włosów, a w szczególności kogoś, kim "niby" nie jesteśmy zainteresowani jest po prostu słabe. Andrzej widać nie umie się zahamować i totalnie zbagatelizował uczucia Natalii. Już nie wspomnę o ciągłym zaznaczaniu koloru czy układaniu włosów. Porażka, jak można wymagać od kogoś, żeby układał włosy mimo, że czasem warunki pogodowe na to nie pozwalają i są dla takiej osoby po prostu męczące? Po tej akcji Andrzej to chodzący red flag tej edycji
- Dla mnie to absurd, że chłopak dotyka włosy innej dziewczyny i wprost mówi swojej partnerce, że tamta ma lepsze włosy. Chamskie
Natalia z Hotelu Paradise 11 o "kłótni włosowej"
Natalia dostała pytanie od widzów na temat afery włosowej. Dziewczyna nie ukrywała swojego rozgoryczenia całą sytuacją.
- Słuchajcie ja go słuchałam kilka razy dziennie od samego początku jak go poznałam i już miałam tego serdecznie dosyć. Nawet na naszej randce przy sushi mówiłam Andrzejowi „ty wolisz brunetki” a Andrzej, że ma szamponetkę zadławki. W dzisiejszym odcinku to samo, a później, że to żarty. Nie odbieram tego jako żart, bo ciągle mówił jak kocha brąz, mam włosy zafarbować i nosić rozpuszczone. Nie nosiłam rozpuszczonych, bo wilgotność mi na to nie pozwalała wyglądałam jak lew. Kolczyki były gwoździem do trumny. Przykro mi było czułam się niedowartościowana mimo, że znam swoją wartość napisała Natalia.