Wakacje Po Polsku z VOX FM: ekipa VOX FM na Podlasiu. Czy spotkali prawdziwego żubra? [GALERIA,WIDEO]

2022-07-19 9:26

Trwają Wakacje Po Polsku z VOX FM. Nasza ekipa co tydzień odkrywa dla Was uroki innego regionu naszego pięknego kraju. Tym razem Marysia Pawłowska i Kamil Rutkowski zawędrowali na Podlasie. Zobaczcie relację z tej wyprawy [ZDJĘCIA]

Wakacje Po Polsku czyli VOX FM na Podlasiu

Sobotni poranek rozpoczęliśmy od spaceru po Białowieskim Parku Narodowym w Białowieży. Zachwycaliśmy się naturą, oddychaliśmy nieskazitelnie czystym powietrzem i słuchaliśmy ciszy, którą zagłuszał jedynie śpiew ptaków. Bajka! Żubra spotkaliśmy jedynie w formie plastikowego eksponatu, ale chcieliśmy więcej! Więc pojechaliśmy do miejsca, gdzie żubr być powinien, czyli do rezerwatu żubra. I tak się stało – po krótkim spacerze naszym oczom ukazał się żubr. A nawet 3 dorosłe żubry + 2 małe. Na to spotkanie się odpowiednio przygotowaliśmy, zabierając VOX’owe gadżety, ale żadne z nas nie było na tyle odważne, żeby je osobiście wręczyć.

Po takich wrażeniach zgłodnieliśmy i postanowiliśmy pozwiedzać Podlasie brzuchem, próbując lokalnych specjałów. Co prawda głód był duży, jednak po drodze zachwyciliśmy się widokami, do tego stopnia, że postanowiliśmy się zatrzymać przy jednej z wież widokowych – i co więcej, nawet się na nią wspiąć. Widok z dołu robił wrażenie, ale widok z góry był czymś nie do opisania. Drzewa, łąki, stawy… tu naprawdę można odpocząć i zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości.

CZYTAJ TAKŻE: Wakacje Po Polsku! Gdzie i kiedy zawita ekipa VOX FM?

Wakacje po polsku – tak bawiła się ekipa VOX FM na Podlasiu

Ale w tym wszystkim nie zapomnieliśmy o jednym – jedzenie!

Z ta myślą zapakowaliśmy się do auta i pojechaliśmy do miejscowości Narewka, a dokładniej do znajdującej się tam restauracji. Nastawiliśmy się na potrawy mączne, ale zaskoczyła nas ogromna ilość mięs w różnych postaciach. Ostatecznie spróbowaliśmy karkówki z jelenia, babki ziemniaczanej i kiszonek, a całość dopełniła pyszna pigwoniada (lemoniada pigwowa). Było PRZEpysznie!! Po takim obiedzie przydałaby się drzemka, ale nie tym razem – ruszyliśmy dalej!

A konkretnie nad Zalew Siemianówka, gdzie zakończyliśmy nasze podlaskie spotkanie. Woda, słońce i błękitne niebo – czego nam więcej do szczęście potrzeba? Nasz sobotni program był programem, który aż żal było kończyć, ale niestety – wszystko co dobre kiedyś się kończy. Mamy nadzieję, że na Podlasie wrócimy najszybciej jak się da, a tymczasem już w najbliższą sobotę ruszamy na Lubelszczyznę.

CZYTAJ TAKŻE: Jak przygotować dom do kilkudniowego wakacyjnego wyjazdu?

Chcesz wiedzieć więcej i mądrze planować wydatki na energię elektryczną? Wejdź na www.LiczySieEnergia.pl i dowiedz się, jak obniżyć rachunki za prąd.