Wielu myśli, że wzrost przeszkadzał jemu w karierze. Karol Strasburger przyznał coś wprost

2025-12-04 9:09

Karol Strasburger jest niewątpliwie jedną z większych ikon polskiej telewizji - nie tylko z seriali, ale również od ponad 30 lat kultowej Familiady w TVP2. Przez swoją posturę wielu osobom może się zdawać, że mężczyzna miał problemy ze znalezieniem ról filmowych. Mężczyzna odpowiedział na takie "zarzuty".

Kim jest Karol Strasburger? 

Karol Strasburger urodzony 2 lipca 1947 w Warszawie) to polski aktor, prezenter telewizyjny, znany głównie z prowadzenia teleturnieju "Familiada" od 1994 roku. Zanim został prezenterem, z powodzeniem występował w filmach i serialach, m.in. "Noce i dnie" (rola Tadeusza Kręckiego) oraz "Polskie drogi". Był pilotem szybowcowym. Znany z elegancji. Jego późny związek z Małgorzatą Weremczuk (różnica wieku 37 lat) wzbudził zainteresowanie mediów. Mają córkę Laurę. Strasburger znany jest z profesjonalizmu i dbałości o wizerunek. Aktor Teatru Dramatycznego. Często angażuje się w akcje charytatywne.

Internauci za to głównie kojarzą go z "Familiadowych" sucharów. Większość z nich staje się memami, a inne trafiają jako "żarty sytuacyjne" w przestrzeń publiczną. 

Karol Strasburger drży o życie dziecka! "Koledzy mi odradzali"

Karol Strasburger szczerze o swoim wzroście 

Wielu osobom, przez posturę aktora zdaje się, że mężczyzna jest bardzo wysoki. Mężczyzna ma niecałe 180 cm wzrostu. W rozmowie z Kozaczkiem przyznał, iż na świecie są niżsi od niego panowie, które robią światowe kariery, choć on za niskiego się i tak nie uważa. 

- Robert De Niro jest niższy, Robert Redford Świętej Pamięci był niższy i wielu aktorów tych wybitnych światowego kina to byli ludzie naprawdę niskiego wzrostu, ale potem na ekranie wyglądali na potwornie wielkich i silnych, bo to można tak zrobić. Także nie, ja jeśli chodzi o wzrost nie. Natomiast jeśli chodzi o sprawność, o to jak się ruszam, jak biegam, jak wykonuję różne zadania, również fizyczne, czy jazda na koniu, czy pływanie, czy wszystkie te rzeczy staram się robić sam i uważam, że to jest piekielnie ważne, bo widać, że aktor nie oszukuje, że ten kto wsiada na konia jest to ten aktor, który to wykonuje, a nie ktoś za niego - podsumował prezenter i aktor.