Minister Zdrowia, Adam Niedzielski zaznaczył na konferencji prasowej, iż z tygodnia na tydzień maleje stopień zakażeń, jest ich coraz mniej. Widzimy to także na oddziałach w szpitalach, gdzie coraz więcej łóżek jest wolnych. Poza tym, osoby które trafiają do szpitali także są znacznie w lepszym stanie niż jeszcze kilka tygodni temu, kiedy szalał wariant delta.
Czy to rzeczywiście koniec pandemii?
Na konferencji prasowej Minister Zdrowia zniósł stan pandemii. Został on zredukowany do stanu zagrożenia epidemicznego. - Zmierzamy w kierunku endemii, czyli sytuacji w której wirus nadal jest w naszym społeczeństwie, ale ze względu na szczepienie i liczbę osób które przechorowały COVID, nie jest to już takie groźne - zaznaczył Adam Niedzielski. W związku z tym, 16 maja stan epidemii zostanie zredukowany na stan zagrożenia epidemii.
Co to oznacza? Stan zagrożenia epidemią daje możliwość bardzo szybkiego reagowania, gdyby sytuacja związana z zachorowaniami się pogorszyła, można bardzo szybko reagować i wprowadzać szybkie zmiany lub ograniczenia. - Jest to pomarańczowe światło, że nadal musimy uważać - dodał Minister Zdrowia.
Konsekwencje tego są także takie, iż część rozwiązań np. zdalne posiedzenia rad miast czy sejmu, będą odbywać się już w trybie stacjonarnym. - Jesteśmy na poziomie gotowości, jednak usuwamy te elementy które były konsekwencją epidemii - zaznaczył Adam Niedzielski.
Warto jednak pamiętać, iż nic nie zmienia się w kwestii maseczek. Nadal będziemy je musieli nosić w przychodniach zdrowia lub szpitalach.
Prawdziwy test we wrześniu
Na konferencji zapowiedziano, iż tak naprawdę prawdziwy test czeka nas we wrześniu, kiedy na nowo uczniowie pójdą do szkół a wielu Polaków wróci z zagranicznych wakacji. - COVID będzie nam cały czas towarzyszył i prawdopodobnie musimy też z pewnym niepokojem patrzeć na wrzesień, czy pojawi się zagadnienie sezonowości, bo taki w przeszłości był– powiedział minister Adam Niedzielski.
Dyrektor NIZP-PZH Grzegorz Juszczyk, zapowiedział także, iż COVID nadal będzie szczegółowo kontrolowany. Epidemiolodzy spodziewają się iż na jesień spodziewać się możemy nowej fali zakażeń. Kluczową kwestią będzie tutaj czy wówczas pojawi się nowy wariant, który będzie wymagał większej liczny hospitalizacji.
Przypomnijmy, iż w ostatnich tygodniach byliśmy świadkami stopniowego znoszenia obostrzeń. Najpierw – 1 marca – zniesione zostały limity osób w sklepach, restauracjach i w transporcie. Niecały miesiąc później, 28 marca maseczki przestały być obowiązkowe (za wyjątkiem aptek i placówek ochrony zdrowia), zniesiona została także kwarantanna. Cztery dni później, 1 kwietnia, resort zdrowia zmienił zasady wykonywania testów. W tej chwili na bezpłatny, refundowany przez NFZ test skierować nas może jedynie lekarz.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!
Polecany artykuł: