Kim jest Daniel Martyniuk?
Daniel Martyniuk (ur. 1989), syn Zenona Martyniuka, jest znany głównie z licznych konfliktów z prawem i medialnych skandali. Mimo że z wykształcenia jest nawigatorem po Akademii Morskiej, jego życiorys obfituje w incydenty.
Był wielokrotnie karany za łamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, który orzeczono po jeździe pod wpływem alkoholu. Jedna ze spraw zakończyła się wyrokiem 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. W przeszłości odpowiadał również za posiadanie narkotyków. Głośnym echem odbiła się awantura w zakopiańskim hotelu w noc sylwestrową, podczas której agresywnie zachowywał się wobec żony i gości, co zakończyło się interwencją policji i zatrzymaniem. Wywołał także incydent na pokładzie samolotu, który wymusił awaryjne lądowanie
Jego życie osobiste to m.in. burzliwy rozwód z Eweliną, z którą ma córkę, oraz obecne małżeństwo z Faustyną.
PRZECZYTAJ TEŻ: Wstrząsające nagrania Daniela Martyniuka. Od nagich zdjęć żony po zwrot alimentów
Świąteczne wyrzuty Daniela Martyniuka. Gorzkie żale w kierunku Zenka i Danuty Martyniuk
Daniel Martyniuk co rusz w mediach społecznościowych uderza w kogoś ze swoich bliskich. Oberwała już jego była żona, obecna też. W święta Bożego Narodzenia postanowił opowiedzieć internautom o swoich rodzicach. Jak się okazuje, nie były to pozytywy, a zarzuty zarówno w kierunku Danuty Martyniuk jak i Zenona Martyniuka. Okazało się, że ojciec już kilka lat temu miał grozić synowi, że poniesie konsekwencje swojego zachowania.
- Jeszcze nie zrobiłeś mi żadnego numeru, ale ja ci już tyle numerów narobiłem, że zobaczysz. I to nie jest jeszcze koniec. Kto komu numer zrobi? I gdzie ja miałem cię przepraszać? [...] Dodam, że jednym z tych numerów, który on miał mi zrobić z tymi swoimi... Zobacz, taka Ewelina. Jak można podstawić własnemu synowi kogoś takiego [...] Ciężkie do udowodnienia. Głównie to, co ja mówię. Bardzo ciężkie. Tego nie da się udowodnić, ale ja będę to powtarzał, aż w końcu będę wyszukiwał tego wszystkiego. Będę udowadniał. Udowodnię to w końcu. Serio, udowodnię to - zaczął Daniel Martyniuk.
Później przyszedł czas na zarzuty również w kierunku matki, Danuty Martyniuk.
- Moja matka powiedziała: „Mój syn to ćpun i narkoman”? Tak? To bardzo szkoda. Jak mi dawała tabletki usypiające... [...] Dodam do tego, że jest alkoholiczką, tak jak i mój ojciec. Tylko teraz mój ojciec ma, 15 lat nie pije, ale tamta dalej wali ostro. Ja jestem ćpunem i narkomanem, tak? [...]Mama nigdy nie powinna wycofać tych oskarżeń o wielokrotne pobicie jej. Gościu, wiesz? Serio. Jak ty w ogóle, gościu, chciałeś zniszczyć własnego syna? - kontynuował Daniel.
Mężczyzna wielokrotnie zaznaczał, że na każde zachowanie ojca i matki ma dowody. Również wszystko ma znajdować się w aktach policji. Jak zaznacza, jeżeli Danuta lub Zenon będą chcieli z nim walczyć, wszystko wyciągnie.
Warto wspomnieć, że media już wielokrotnie pytały rodzinę Martyniuków o komentarz w sprawie Daniela. Rodzina unika tematu lub milczy. Pytanie, czy w przypadku tak poważnych zarzutów, jakie wysnuł ich syn, nie pójdą poważniejsze kroki prawne.