Janusz Korwin-Mikke w Porannym Ringu: Nikomu nie należy ufać

2025-11-25 8:50

Janusz Korwin-Mikke, prawicowy polityk był gościem Jana Wróbla w Porannym Ringu na antenie Radia VOX FM oraz kanale Youtube Super Ring. Szczerze ocenił szansę Rosjan na demokrację oraz to, jaki może być podpisany pokój. Dodatkowo wspomniał o tym, czy jest szansa na współpracę z Grzegorzem Braunem.

Janusz Korwin-Mikke

i

Autor: Super Ring / Youtube

Polityk partii KORWiN, Janusz Korwin-Mikke był gościem Jana Wróbla w Porannym Ringu na antenie Radia VOX FM oraz kanale Youtube Super Ring.

"PIS nie jest prawicą"

Janusz Korwin-Mikke wprost przyznał, jak ocenia polską scenę polityczną. Nie ma jeszcze większych planów na kolejne wybory parlamentarne. Jak powiedział, przyjdzie na to wszystko czas. Mimo to, skomentował temat potencjalnego wspólnego startu z Grzegorzem Braunem

Wolność słowa ma granice? Korwin-Mikke: Nie byłem w TVP od 5 lat! | Super Ring

- Mamy dwie partie prawicowe, dosyć podobne, czyli ja i Braun. Konfederacja taka była, jak my tam byliśmy. Pomyślimy przed samymi wyborami, co dokładnie zrobić, na razie nie myślimy. Jesteśmy teraz w dobrych stosunkach z Braunem. Nie zgadzamy się we wszystkim. Gdybyśmy się zgadzali, to byśmy byli w jednej partii - powiedział Korwin. 

Jak dodał polityk, według niego wiele osób mylnie myśli, że PiS jest partią konserwatywną/prawicową, co jest totalnym kłamstwem. 

- PiS to nie jest żadna prawica, ma tylko odcień. Jest ona bardziej centrowa. Kaczyński też był centrowy, jego brat był lewakiem (Lech Kaczyński - przyp.pd) [...] Nikomu nie należy ufać. Trzeba patrzeć na nasz interes. - powiedział Korwin. 

"Rosja stałaby się antypolska"

Według polityka, wojny w Ukrainie mogłoby nie być, gdyby nie to, że prezydent tego kraju nie chciał iść na ustępstwa wobec Rosji. Jak zaznaczył "oni nie chcieli nowych zdobyczy terytorialnych, tylko większe prawa dla ludności rosyjskojęzycznej oraz brak sprzymierzenia się z NATO".

Zwolennicy Korwina często debatują, co by się stało, gdyby w Rosji zapanowała demokracja. Według polityka, to byłoby spore zagrożenie dla Polski przez nastroje w kraju. 

- Trudno mi powiedzieć, Rosją na razie rządzi Putin. Gdyby tam wprowadzić demokrację, to większość Rosjan by się stała antypolska. Oni domagają się, żeby zrobiono porządek z Polską. Przy demokracji byśmy mieli rakiety nad Polską. Putin jest rozsądnym imperialistą. Dopóki wojna nie wybuchła, nie dołączył do kraju Doniecka. Jeżeli podpisze porozumienie, to mogą go wyrzucić. Ani Rosja, ani Ukraina nie chcą podpisać tego porozumienia, skoro oboje nie chcą, to musi być chyba w miarę uczciwe - powiedział Korwin.