Kim jest Aneta Glam?
Aneta Glam to znana polska celebrytka, która od 20 roku życia mieszka poza granicami Polski. Najpierw we Francji, a potem w Stanach Zjednoczonych. Zasłynęła z udziału w programie "Żony Miami", a potem w "Królowa przetrwania". Kobieta wprost mówi o swojej etyce życia - stawia na zdrowe odżywianie i weganizm. Dba o zdrowie zwierząt, a każdy jej z kotów to tzw. znajda. Choć unika konfliktów, największy zdarzył się między nią Caroline Derpieński, Aneta preferuje pokojowe rozwiązania.
W ostatnim czasie głośno było o jej rozstaniu z 72-letnim multimilionerem George'em Wallnerem, z którym była związana przez 12 lat. Jak jednak zaznacza, utrzymuje z nim dobre stosunki.
Zaznacza też regularnie, że w sumie od 23 roku życia nie pracuje. Szybko wyszła bogato za mąż i zamieszkała we Francji.
PRZECZYTAJ TEŻ: Aneta Glam dostała propozycję udziału w innym programie. Wyjawiła też, czy wróci do Polski
Aneta Glam wskazała niebezpieczne miasto w Stanach Zjednoczonych
Aneta Glam często zaznacza, że Stany Zjednoczone są dla niej idealnym państwem do życia. Szczególnie Palm Beach, w którym na co dzień żyje. Często mówi, że nie byłaby w stanie mieszkać w innej miejscowości. Po rozmowie z jedną z obserwatorek przyznała, iż jest miejscowość, której unika.
- Dlatego nie lubię już Miami, nie czuję się tam bezpiecznie. Ludzie mi nie wierzyli... Mówili, że wymyślam wymówki, bo już nie jestem z Georgem. A ja już od około 4 lat nie czułam się dobrze w tym mieście. Po covidzie się strasznie zmieniło. Najeżdżało się pełno ludzi z całego świata, szczególnie z południowej Ameryki, szemranych dużo, nielegalnych, handlarzy narkotyków, I cholera wie czego jeszcze. Miami teraz bardziej przypomina Meksyk. Dlatego też przeprowadziłam się w rejony Palm Beach, tu nic takiego się nie dzieje, nie ma klubów, narkotyków, turystów, same rodziny, spokój. Może teraz mnie ci niektórzy co wykiwali na mnie jad, zrozumieją. Odradzam Miami już od miesięcy i nie rzucam słów na wiatr - napisała Aneta.
Jej fanka zaznaczyła wprost, żeby uważać na siebie szczególnie w klubach czy miejscach publicznych. Warto też nie dzielić się z przypadkowymi ludźmi swoimi mediami społecznościowymi.