Co wiemy o 11. sezonie Ślubu od pierwszego wejrzenia?
Za nami wielki finał 11. sezonu Ślubu od pierwszego wejrzenia. Ten miłosny eksperyment od samego początku wywoływał ogrom kontrowersji w mediach społecznościowych. Wielu Polaków nie mogło zrozumieć, jak w "ciemno" można z kimś wziąć ślub, a potem po miesiącu podjąć decyzję o pozostaniu w związku.
Przez długi czas pod głównym ostrzałem byli nie tylko uczestnicy, którzy byli nie do końca gotowi do stałych relacji, choć deklarowali inaczej. Krytykowany był również podział ekspertów. Sami małżonkowie w swoich mediach społecznościowych zaznaczali, że czasami nie do końca czuli się zrozumiani przez psychologów. Nie otrzymywali też wsparcia w tym procesie, jakim jest ślub w "tajemnicy".
Choć wiele par powstało również po tym programie, dalej on wywołuje ogromne poruszenie. Jubileuszowy sezon był mocno krytykowany przez internautów za dobór uczestników. W 11 sezonie zobaczyliśmy takie pary:
- Karolina i Maciek zdecydowali się pozostać w małżeństwie;
- Kaja i Krystian zdecydowali się na rozwód;
- Katarzyna i Maciej zdecydowali się pozostać w małżeństwie.
Co ciekawe, Katarzyna i Maciej nie są już jednak razem.
Ślub od pierwszego wejrzenia 11 pod ostrzałem widzów
Już wcześniej pisaliśmy o kontrowersjach wokół 11. sezonu Ślubu od pierwszego wejrzenia. Widzowie byli zirytowani nie tylko podejściem ekspertów do nowożeńców, ale również na niektóre zachowania właśnie uczestników. Szczególnie finał wywołał sporo emocji i komentarzy w mediach społecznościowych. Pod postami o uczestnikach pojawiło się mnóstwo wiadomości. Większość z nich dotyczyło głównie robienie show, a nie walkę o miłość.
- Program był ciekawy w pierwszych edycjach, gdzie ekspertami nie były tylko psycholożki. Ceniłam sobie rolę prof Bogusława Pawłowskiego. Od kilku sezonów to tylko show. Bezwzględnie moderowane przez produkcję programu w celach komercyjnych. Bardzo szkodzi to uczestnikom. Nie chce tego więcej oglądać.W mojej ocenie mocno nieetyczny program.
- Ten program zakończył się na 5 sezonie. Eksperci nie dobierają ludzi do ich potrzeb, tylko pod oglądalność. Przecież to widać gołym okiem.
- Uczestnicy sztywni, eksperci do wymiany. Więcej nie dodam
- A z Kim miały by być te związki.. Z panem co ważniejszy jest dla Niego biznes niż budowanie związku z partnerką lub Kasia chce mieć małe dziecko a trafiło Jej się duże dziecko taki chłopek roztropek.. A u Kai cóż gdyby na miejscu Kai siedziała jakaś modelka to to by się nawet dał rozebrać na wizji a nie tylko poprawić ubranie no i musi lisy pilnować by nie wchodziły do jego kurnika zamiast budować związek